W naszej szkole stwarza się okazje  sprzyjające rozwojowi zdolności, talentów uczniów/wychowanków. Inspirację do podejmowania ich twórczej aktywności stanowi otaczająca je rzeczywistość, edukacyjne wyzwania, ale także świat literatury.                            To właśnie jeden z utworów Hansa Chrystiana Andersena zatytułowany „Dziewczynka                           z zapałkami” stał się dla nich swoistym wyzwaniem. Uczniowie bowiem podjęli się próby zmiany poruszającego zakończenia baśni, tworząc własny, szczęśliwy finał historii głównej bohaterki. Ich literackie osiągnięcia pragniemy zaprezentować szerszemu gronu, gorąco zachęcając do czytania…

,,Serdeczny człowiek”

Chciałabym przedstawić szczęśliwe zakończenie baśni pt. „Dziewczynka z zapałkami” autorstwa Hansa Christiana Andersena.

   (…) Była już ciemna noc, wszyscy ludzie  zniknęli z ulic, tylko jedna, mała ,,duszka” pozostała na mrozie. Dziecina błąkała się po ulicach,                     nie mogła wracać do domu, bo wiedziała, że rodzice będą zawiedzeni. Usiadła na śniegu, schowała twarz w dłoniach i zaczęła płakać.                        Nagle poczuła czyjąś dłoń na ramieniu. Spojrzała w górę i spostrzegła bogato przyodzianego  mężczyznę.

- Dlaczego płaczesz ? - zapytał.

-Nic nie sprzedałam - odpowiedziała szlochając.

-A co sprzedajesz ? - zapytał.

-Zapałki - znów  odpowiedziała dziecina.

-Nie martw się, odkupię  je wszystkie - oznajmił z uśmiechem.

-Naprawdę pan to zrobi ? - powiedziała niedowierzając.

-Tak, będę codziennie do ciebie przychodził i kupował zapałki - przytaknął  z uśmiechem mężczyzna.  

Dziewczynka bardzo się ucieszyła i podziękowała nieznajomemu. Potem szybko pobiegła do domu z pieniędzmi i pokazała je z radością rodzicom.

    Od tego momentu rodzina miała lepszą sytuację życiową.                                                                                                                                

 

                                                             Autor: Laura Quaschniok-Quade

                                                                            uczennica klasy VI

 

Dziewczynka z zapałkami XXI wieku

   Chciałabym wam przedstawić nowe zakończenie baśni Hansa Christiana Andersena pt. ,,Dziewczynka z zapałkami,,, która zamarzła w wigilię Nowego Roku.

  Ta dziewczynka i jej rodzina była biedna. Jej rodzice starali się jak mogli, ale nie umieli związać końca z końcem. Pracowali od świtu do nocy, pieniądze nie starczały na utrzymanie domu, kupna jedzenia oraz wykształcenia ich córki. Wszyscy chodzili boso i w starych, podartych ubraniach. Dziewczynka pomagała rodzicom, sprzedając zapałki. W baśni Andersena ta biedna mała istotka zamarzła w wigilię Nowego Roku, próbując sprzedać zapałki. W mojej współczesnej wersji - rodzina ta, choć będzie biedna, to otrzyma pomoc innych.

Dziewczynka mieszka więc w małym domku wspomaganym przez ,,CARITAS,,, chodzi do szkoły, ma ładne ubrania i bardzo dobrze się uczy. Jej rodzice zarabiają na tyle dużo, że niedługo będą mogli sami wynająć jakieś małe mieszkanko.

  Gdyby Dziewczynka z zapałkami mieszkała we współczesnych czasach, to nie umarłaby, gdyż teraz wiemy, że trzeba pomagać innym osobom w potrzebie.

 

                                                          Kinga Mróz

                                                                   Kl. VI

 

Szczęśliwe zakończenie

      Chciałabym wam opowiedzieć ciąg dalszy historii Dziewczynki z zapałkami, która była główną bohaterką baśni Hansa Christiana Andersena

     (...)Gdy zapaliła ostatnią zapałkę, ujrzała cudowną choinkę, która była pięknie przystrojona. Wtem zapałka zgasła, lecz ona tego nie zauważyła, ponieważ zasnęła. Śniło jej się, że zamarzła, a po chwili zobaczyła spadającą gwiazdę, na której była jej zmarła babcia. Dziewczynka bardzo kochała swoją babunię i było to dla niej ogromne przeżycie zobaczyć ją znowu.

Starsza pani podeszła do niej i wzięła ją za rękę, po chwili stanęły obydwie na gwiazdce, i razem poleciały do nieba. Lecz w tym momencie dziewczynkę obudził pewien pan, którego jeszcze nigdy nie widziała. Miała nadzieję,                       że kupi choć jedną zapałkę, ale on okazał się hojniejszy. Zabrał ją do swojego domu, dał jej ciepłe ubranie                          i jedzenie. Dziewczynka bardzo się cieszyła, ale dalej nie wiedziała kto to jest, więc zapytała:

-Przepraszam, ale czy mogłabym wiedzieć, kim pan jest?

-Oczywiście, jestem Józef Henryk Andersen – odpowie -

dział.

-Jest pan może spokrewniony z panem Hansem Christianem Andersenem?

-Tak, jestem jego bratem.

-Ale fajnie! - wykrzyknęła radośnie dziewczynka.

-Naprawdę spostrzegawcze z ciebie dziecko – dodał mężczyzna z uśmiechem.

-Dziękuję, i dziękuję też za wszystko inne, ale muszę wrócić na dwór sprzedawać zapałki.... Do widzenia.

-Zaczekaj – zawołał mężczyzna - czy nie zechciałabyś zamieszkać ze mną? Przez ten krótki czas bardzo cię polubiłem, a poza tym, zawsze chciałem mieć dziecko.

-Dobrze, przekonał mnie pan, zostanę – odparła zadowolona dziewczynka.

     Od tego czasu dziewczynka pozostała z bratem pana Andersena, była z nim szczęśliwa, jak nigdy dotąd.

                                                     

                                                     Autor: Gloria Kula

                                                     Uczennica klasy VI

Szczęśliwe zakończenie, czyli TAJEMNCZA ODMIANA

 (…) Czwarta zapałka zgasła. W tej samej chwili zniknęła także choinka. Gdy dziewczynka zapaliła piątą zapałkę, usłyszała tupot koni. Po chwili zza rogu nadjechał powóz i zatrzymał się przy niej. Wyszedł z niej wysoki, ubrany w marynarkę mężczyzna. Tym razem, gdy zapałka zgasła, powóz i jego właściciel  nie zniknęli. Mężczyzna łagodnym głosem zaprosił ją do środka. Gdy weszła, ujrzała całą swoją rodzinę, ładnie, odświętnie ubraną. W środku było tyle miejsca, że zmieścił się cały wielki stół z przeróżnymi potrawami. Dziewczynka najadła się do syta i usnęła na kolanach mamy. Rankiem obudziła się                 w domu.                      

 Był on pięknie urządzony, całe wnętrze zostało odnowione, a na środku pokoju stała choinka. Gdy zajrzała do szafy, oczom jej ukazały się najpiękniejsze ubrania. Podczas śniadania spytała się rodziców: ”Skąd to wszystko?”. Rodzice też nie wiedzieli, ponieważ gdy się obudzili, to wszystko już było.

Od tej pory żyli długo i szczęśliwie i nigdy nie zaznali biedy, a tajemnica ich cudownej odmiany – pozostała nią do końca.

 

                                                             Autor: Jakub Kuich

                                                                          uczeń klasy V

OCHRONA DANYCH OSOBOWYCH

 

Szkoła posiada "Pracownię komputerową współfinansowaną
z Europejskiego Funduszu Społecznego" 
w ramach projektu 
"Pracownie komputerowe dla szkół
Szkoła jest beneficjentem w
Rządowym programie "Radosna Szkoła"
Rok szkolny 2011/2012
Rokiem Szkoły z Pasją
Klasa 1 uczestniczy w programie 
"Klub Bezpiecznego Puchatka"

Już od kilku lat nasza szkoła bierze
udział w programie "Szkoła bez przemocy"
Po raz kolejny uczestniczymy 
w programie "Szklanka Mleka"
współfinansowanym z funduszy ARR oraz Unii Europejskiej

Zapraszamy na naszego bloga "WF z klasą"

Cała szkoła bierze udział w programie
"Ratujemy i Uczymy Ratować"

 do góry